Вуз

Обучение I Ступени

Зона Студента

Европейские Проекты

Контакт

Более

Свернуть меню

Coraz grubsi Polacy to ogromny problem dla gospodarki

  • Dietetyka

dodano: 7 сентября 2015

W Polsce bezpieczeństwo żywienia sprowadziliśmy do szkolnych sklepików, które nie mogą już sprzedawać drożdżówek. Tymczasem otyłość to coraz poważniejszy problem gospodarczy. Jej koszty sięgają już w Polsce kilkunastu miliardów złotych rocznie

 

Początek roku szkolnego miał być początkiem końca szkolnych sklepików. Przynajmniej według Konfederacji Lewiatan, która ostrzega, że część z nich zniknie po wejściu w życie uchwalonej w listopadzie 2014 r. ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Resort zdrowia zdecydował bowiem, że z ich półek znikną m.in. czipsy, słodkie napoje, cukierki i drożdżówki. Będzie można sprzedawać tylko kanapki z pełnoziarnistego, razowego lub bezglutenowego pieczywa, sałatki, owoce i bezcukrowe napoje. Zdrowe, ale mniej lubiane. I droższe. — Prowadzenie sklepików stanie się nieopłacalne – ostrzega organizacja pracodawców (Czytaj: Ze szkół znika śmieciowe jedzenie. To może oznaczać koniec tysięcy sklepików).

 

Tymczasem zawartość półek szkolnych sklepów, a tym bardziej ich los, to tylko jedno z ogniw gospodarczego problemu, który nomen omen urósł do monstrualnych rozmiarów. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w ostatnich 33 latach (od 1980 do 2013) r. liczba dorosłych ludzi otyłych lub z nadwagą, czyli z tzw. wskaźnikiem BMI 25 i więcej punktów, wzrosła z 857 mln do 2,1 miliarda. Niemal jedna trzecia ludzi na świecie jest po prostu gruba! W Polsce dotyczy to 64 proc. mężczyzn i 48 proc. kobiet. W Europie wyprzedzają nas jeszcze Brytyjczycy, Węgrzy i Niemcy.

 

Co to konkretnie oznacza? Otyli są bardziej narażeni na poważne schorzenia: cukrzycę, chorobę wieńcową, nadciśnienie tętnicze i udary mózgu, niektóre rodzaje raka, czy problemy psychiczne. Według WHO nadmierna masa ciała jest bezpośrednią przyczyną minimum jednego miliona zgonów rocznie.

 

Koszty społeczne i finansowe są ogromne. Co roku, półtora miliona osób w Polsce trafia z powodu z powodu otyłości do szpitala. Jej leczenie – oraz pośrednich i bezpośrednich powikłań — pochłania nawet jedną piątą całego budżetu ochrony zdrowia (który w w 2015 roku wynosi 67,5 mld złotych). Co więcej, ogólne koszty opieki zdrowotnej osób z nadwagą i otyłością są aż o 44 proc. większe niż osób o prawidłowej masie ciała.

 

Koszty leczenia to nie wszystko. Do tego dochodzą koszty pracodawców, niższa efektywność itd. W Europie, choroby związane z otyłością, są powodem opuszczenia przez pracowników między 10 a 50 dni w roku. W Niemczech, niższa produktywność z powodu wcześniejszego przechodzenia na emeryturę osób otyłych, już dekadę temu kosztowała tamtejszą gospodarkę ok. 600 mln euro rocznie. W USA koszty nieobecności w pracy z tego powodu szacuje się obecnie na ponad 7 mld dolarów rocznie. Całkowite koszty otyłości, jakie ponoszą Amerykanie – najgrubszy, obok Greków, naród świata – to prawie 200 mld dolarów.

 

Jednocześnie, nadwaga jest najpowszechniej występującym problemem zdrowotnym u dzieci. Już jedna trzecia dzieci na świecie jest za gruba. Wskazują na to międzynarodowe badania, którymi objęto również Polskę, przeprowadzone wśród dzieci w wieku 11-12 lat. Wykazały, że już w tym wieku otyłych lub z nadwagą jest w naszym kraju 28 proc. chłopców oraz 22 proc. dziewcząt. Tymczasem, jak ostrzegają lekarze, otyłe dzieci najprawdopodobniej zostaną już otyłe do końca życia. A ich tusza będzie generować coraz większe koszty gospodarcze.

 

 

czytaj cały artykuł

źródło: Forbes

Перейти к содержимому
This site is registered on wpml.org as a development site. Switch to a production site key to remove this banner.